Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego robicie akurat tę rzecz w życiu, którą robicie? Skąd się wziął Wasz wybór? Dlaczego pracujecie w konkretnie tym miejscu, specjalizujecie się w danym zagadnieniu? Lub dlaczego prowadzicie firmę akurat w takiej branży?
Odpowiedź na pytanie „Dlaczego” pomoże Wam nie tylko skuteczniej działać, ale i bardziej świadomie budować markę osobistą. Zatem, jak znaleźć swoje „Dlaczego”?
“People don’t buy what you do. They buy why you do it.” ~ Simon Sinek
W 2009 roku Simon Sinek wystąpił na konferencji TED z prelekcją „Start with why. How great leaders inspire action.” I maszyna ruszyła.
Do dzisiaj (01.04.2019) jego wystąpienie obejrzano ponad 43 milionów razy! Jest jednym z trzech najczęściej oglądanych wystąpień na TEDzie. Dlaczego?
Ano dlatego, że temat poszukiwania swojej pasji, znajdowania misji i celu w życiu oraz w biznesie jest dla wielu osób niezmiernie ważny. A Sinek trafił w dziesiątkę. Pokazał, jak uświadomienie sobie sensowności naszych działań, odnalezienie inspiracji i poczucie spełnienia wpływa na jakość naszego życia i trafność podejmowanych wyborów.
Na zewnątrz mamy „What”, czyli co robimy, lub też co robi/ czym zajmuje się nasza firma. To pytanie, na które najczęściej znamy odpowiedź (choć jeśli ktoś z Was pracował w korporacji to wie, że i na to pytanie nie każdy pracownik potrafi odpowiedzieć ? )
Kolejne pytanie to „How” – jak robimy to, co robimy. Z jakich narzędzi korzystamy, z jakiego wsparcie, z kim współpracujemy. Pytanie trochę bardziej szczegółowe, ale i tu większość osób potrafi odpowiedzieć.
I ostatnie, najważniejsze wg Sineka pytanie, „Why” – dlaczego to robimy. Jaka jest nasze motywacja? Co powoduje, że co rano wykonujemy określone czynności? Co nas napędza? I na to pytanie odpowiada już niewiele osób.
Simon Sinek dla zobrazowania swojej zasady złotego kręgu, przedstawia sposób myślenia firm komputerowych – na przykładzie Apple’a. (Odłóż na bok ewentualne uprzedzenia do firmy. Nie oceniamy jej produktów, patrzymy na sposób komunikowania swoich działań)
Gdyby Apple przedstawiał się jak przeciętna firma komputerowa, brzmiałby mniejwięcje tak:
„Jesteśmy firmą komputerową. Produkujemy komputery (WHAT). Są pięknie zaprojektowane, łatwe w użytkowaniu i przyjazne użytkownikowi (HOW). Kupisz od nas komputer?”
Kupisz? Simon Sinek kwituje to pięknym „Meeeeh…”
I dla kontrastu przykład komunikacji Apple’a :
„Wszystko, co robimy, ma na celu zmianę istniejącego stanu rzeczy. Wierzymy w wolność i indywidualność (WHY). Zmieniamy status quo dbając, by nasze produkty były pięknie zaprojektowane, łatwe w użytkowaniu i przyjazne użytkownikowi (HOW). Kupisz od nas komputer? (WHAT)”
Ta komunikacja ma wywoływać emocje. W ten sposób Apple chce dotrzeć do ludzi, dla których wolność, kreatywność, indywidualność jest ważna. I najczęściej dociera.
Zresztą to dobrze zdefiniowane „DLACZEGO” pozwala Apple na rozszerzanie oferty swoich produktów. Bo chociaż zaczynali od komputerów, to odtwarzacze mp3, tablety, smartfony czy smartwatche Apple’a nikogo nie dziwią. Dlaczego? Właśnie dlatego, że tak dobrze Apple określiło swoje WHY. Mogliby sprzedawać lodówki, a i tak uznalibyśmy, że wpisują się w misję firmy.
Dlaczego telefony Dell nigdy się nie przyjęły? Bo Dell to firma komputerowa i w swojej komunikacji nie zadbała o odpowiednie określenie swojej misji.
Uderza ich nie tylko prostota przekazu, ale najczęściej zdają sobie sprawę z tego, że nigdy nie zastanawiali się nad swoim DLACZEGO. Wykonują swoją pracę, która jest efektem wyboru sprzed lat (np. kierunek studiów) albo decyzji, która została podjęta przez nich (np. przejęcie rodzinnej firmy). I nagle zdają sobie sprawę, że nie tyle nie znają powodów swoich wyborów, ale od dawna odsuwają je od siebie, bo praca nad nimi będzie się wiązała z poważnymi konsekwencjami.
Przede wszystkim od uświadomienia, że jest to proces, który podczas spotkania inicjujemy, ale toczyć się będzie w ich głowach jeszcze przez długi czas. Jak ziarno, które potrzebuje czasu, by wykiełkować. Nawet gdy nie myślisz o powodach swoich wyborów, pozostają one w Twojej podświadomości i stopniowo przybliżają Cię do celu.
Następnie zastanawiamy się nad czterema ważnymi punktami:
A co jeśli jeszcze nie wykonałeś tego testu?
Zastanów się w czym jesteś dobry. Co przychodzi Ci z łatwością, chociaż dla innych może być trudne? Które elementy widzisz, choć inny ich nie dostrzegają? Czy jesteś dobrym mówcą? Potrafisz inspirować innych? A może Twoją mocną stroną jest analizowanie i zbieranie danych? Albo świetnie budujesz swoją sieć znajomych i potrafisz łączyć ludzi…
Czyli nad tym, co do tej pory udało Ci się osiągnąć, czego się nauczyłeś, co wiesz. I to wcale nie jest takie proste zadanie. Owszem, o ile etapy edukacji jeszcze możemy przejść bezproblemowo, to gdy pytam „Co potrafisz?”, często słyszę ciszę… A to przecież tak ważna kwestia nie tylko wtedy, gdy starasz się o pracę, ale także wtedy, gdy… rezygnujesz z pewnych projektów.
Dlaczego?
Z prostego powodu – sam nie zrobisz wszystkiego. Część rzeczy prędzej czy później będziesz delegował innym lub całkowicie z nich rezygnował. Jeśli zdajesz sobie sprawę z talentów i umiejętności, zdajesz sobie sprawę też z tego, czego nie potrafisz robić (lub niewystarczająco).Jak odpowiedzieć na pytanie o umiejętności i doświadczenie? Weź kartkę, długopis i spisz wszystkie swoje zawodowe etapy, które doprowadziły Cię do miejsca, w którym teraz jesteś – wszystkie szczeble edukacji, awanse, zwolnienia, decyzje.
Zarówno wartościami, którymi kierujemy się w życiu, jak i tymi, które sami dostarczamy.
I tu znów należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Co jest dla mnie w życiu ważne. Których wartości nigdy nie odpuszczę. Ale też jakie wartości mogę dostarczyć, biorąc pod uwagę moje talenty i umiejętności. Czy to będzie punktualność? Czy to będzie niezawodność? Innowacyjność? A może przywiązanie do tradycji?
Kiedy odpowiemy na wszystkie powyższe pytania i połączymy kropki, łatwiej będzie nam odpowiedzieć na nasze wewnętrzne DLACZEGO. Nawet jeśli ta odpowiedź nie przyjdzie od razu.
A co, jeśli nie znajdziemy odpowiedzi? Co wtedy? Odpuść, poczekaj, odpowiedź przyjdzie z czasem. I pamiętaj, że bez nie też da się żyć. Ale z odpowiedzią jest ciekawiej ?