Bądź rozpoznawalny, czyli jak budować swoją widoczność. Podcast odc. 17
1 sierpnia 2017
To jest PositiveMind Radio, odcinek 17 podcastu, w którym omawiam zagadnienia związane z budowaniem marki osobistej, wzmacnianiem swojego wizerunku i komunikacją.
Nazywam się Joanna Cieślak-Ospalska, jestem PRowcem i specjalistą w zakresie komunikacji. Konsultuję, doradzam i szkolę. Dbam o Waszą widoczność i sprawiam, że dzieją się dobre rzeczy.
Podcastu możesz słuchać na stronie markaeksperta.online/podcast oraz w aplikacjach iTunes, Sticher i większości pozostałych odtwarzających podcasty. Podcast możesz pobrać z tej strony na swój komputer czy telefon i słuchać także bez dostępu do internetu.
Dzisiaj temat, który poruszyłam w swoim wystąpieniu na początku lipca podczas rozdania dyplomów studentom studiów podyplomowych toruńskiej Wyższej Szkoły Bankowej. Temat mojego wystąpienia to bądź niezapomniany, czyli jak budować rozpoznawalność. Posłuchajcie…
Lubię o sobie mówić, że jestem zwierzęciem medialnym. To zawsze wywołuje uśmiech u moich rozmówców, brew znacząco się podnosi i jest oczekiwanie, by usłyszeć ciąg dalszy historii.
Jestem zwierzęciem medialnym, bo całe moje zawodowe życie, a kalkulator nieubłaganie pokazuje, że to już 20 lat, spędziłam pracując w mediach albo z mediami. Większość tego czasu przepracowałam w radiu. Byłam dziennikarzem, prezenterem, szefem anteny stacji lokalnych.
I codziennie spotykałam ludzi pełnych pasji, pełnych niezwykłych historii, zaangażowania, ludzi z niesamowitą wiedzą, z olbrzymim doświadczeniem. Ludzi, którzy wiedzieli mnóstwo i przeżyli jeszcze więcej.
Ludzi, którzy nie chcieli mówić o sobie i…. chowali się za logotypem marek, dla których pracowali.
Jest w nas coś takiego, że logotypy wielkich marek wpływają na nas oszałamiająco. Gdy ktoś pyta nas, gdzie pracujemy, mówimy, że w firmie X albo w firmie Y. Dopiero potem pada pytanie, o ile w ogóle – co tam robimy. To trochę tak jakby sam fakt istnienia w jakiejś korporacji wystarczał, by określić, jak świetni jesteśmy. Cokolwiek tam robimy.
Ale czy wiecie, co dzieje się, gdy nagle owa firma, korporacja, pozwala nam rozwijać się poza jej strukturami? Czyli mówiąc wprost, każą nam spakować zabawki i iść do domu? Nagle logo znika. Nic już nie stoi za naszymi plecami. Nikt nas nie wspiera. Zostajemy sami ze swoim nazwiskiem i tym, ile w nie włożyliśmy.
Nie będę siebie sprzedawał, to jest nieetyczne, nie chcę traktować siebie jak produkt, jeśli jestem w czymś dobry, moja praca sama się obroni.
To słyszę nagminnie, gdy rozmawiam o budowaniu marki osobistej. Przygotowanie strategii marketingowej dla… samego siebie traktowane jest jak sprzedaż, a sprzedaż jako największe zło. A przecież na co dzień cały czas sprzedajemy – gdy próbujemy przekonać do naszego pomysłu, sprzedajemy marzenia, przyszłość, wizję, jeśli jesteśmy liderem, produkty i usługi – jeśli nie teraz, to w przyszłości. I tak, sprzedajemy też siebie. Nawet jeśli tego nie chcemy – udając się na rozmowę rekrutacyjną albo… zapisując dziecko do prywatnego żłobka. Sprzedajemy siebie cały czas, ale spójrzmy prawdzie w oczy, jeśli nie kupię Ciebie, nie kupię też tego, co za tobą stoi. Jeśli Cię nie polubię, nie zaiskrzy, jest mała szansa, że coś od Ciebie kupię.
Marka osobista to w dużej mierze reputacja. Jeff Bezos, założyciel Amazona powiedział, że to jest to, co mówią o tobie, gdy wychodzisz z pokoju. Wrażenie, jakie pozostawiasz. Obietnica, jaką jesteś. To proces polegający na wyróżnieniu się z tłumu i przedstawieniu swoich wartości oraz kompetencji. To proces dbania o swoją reputację i pielęgnowania swojej widoczności.
Marka osobista to porządek w głowie. Poukładanie sobie odpowiedzi na podstawowe pytania. Jakie są moje wartości. Co jest dla mnie ważne. Jakie mam doświadczenie.
Jaki mam cel. W jakim kierunku chcę iść.
I jeśli już wiem, podejmuję działanie i idę.
Budowanie marki osobistej, budowanie rozpoznawalności to budowanie widoczności. I teraz nie zrozumcie mnie źle. Tu nie chodzi o kolekcjonowanie lajków i fanów na Facebooku. A wiem, co mówię, sama jestem aktywna w mediach społecznościowych i nie zaprzeczam – każdy lajk cieszy ?
Ale budowanie widoczności to przede wszystkim pozwolenie sobie na bycie dobrym w czymś i mówienie o tym. Szczerze i prosto z serca. To nazywanie siebie specjalistą i opowiadanie o tym bez skrępowania.
Budowanie widoczności to także znalezienie sposobu, by wybić się w tłumie osób podobnych, oferujących podobne usługi i produkty, mających podobne doświadczenie.
Pamiętacie program Randka w Ciemno? Dwie osoby przedzielone cienką ścianką, które zaraz być może pójdą na randkę, a może nie? Wyobrażacie sobie to dzisiaj? „Poczekaj, najpierw sprawdzę Cię na Facebooku, potem podejmę decyzję”… Ale tak jest! Rekruterzy sprawdzają nas w wyszukiwarce. Potencjalni partnerzy biznesowi sprawdzają nas w wyszukiwarce. Pytanie, jak się tam prezentujemy?
Kto z Was w ostatnim czasie wpisywał swoje nazwisko w wyszukiwarkę? Kto z Was ma publiczny profil na Facebooku? (czyli taki, na którym wasze wpisy widzą wszyscy, nie tylko znajomi?) Kto z Was ma dobre zdjęcie profilowe? Kto z was ma dobrą notkę biograficzną. Kogo z was można znaleźć w sieci, wpisując wasze nazwisko? Kto z was jest gotowy na widoczność i faktycznie coś w tym kierunku robi?
Na ile zdajemy sobie jaką moc – twórczą i niszczycielską – ma internet i na ile faktycznie tę moc wykorzystujemy?
Coco Chanel powiedziała, że żeby być niezastąpionym, trzeba być odmiennym. Żeby jednak być odmiennym, trzeba wiedzieć, co nas odróżnia.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Ale są tacy, których jest żal wypuszczać. Ludzi, którzy swoim dzialaniem na każdym kroku udowadniali że warto z nimi być – w życiu prywatnym lub zawodowym.
Co sprawiało, że Coco Chanel była odmienna? Jej wyjątkowe umiejętności? Niekoniecznie. Wiedza? Też nie. To charyzma. Charyzma sprawiała, że ludzie albo ją kochali, albo nienawidzili. Charyzma sprawiała, że szła do celu. Charyzma sprawiała, że znalazła osoby, które ją wspierały. Charyzma sprawiła, że została niezapomniana.
Żeby być odmiennym, trzeba być odważnym. Bo wyróżnienie się skupia na nas wzrok innych. A ten wzrok nie zawsze będzie łaskawy, nie zawsze będzie wspierający. Czasem trudno będzie poradzić sobie z krytyką innych osób, z zawiścią, może nawet podkładaniem nóg. Ale pamiętając o tym, jaki cel mamy do osiągnięcia, co dzięki widoczności możemy osiągnąć, będzie nam łatwiej isć do przodu…
i wyciągać wnioski
Bo widoczność nie powinna być celem samym w sobie. Chcemy być rozpoznawalni i tylko tyle? Widoczność, rozpoznawalność to pierwsze kroki do budowania własnej kariery albo do rozbudowywania własnej firmy. Silna marka osobista to gwarancja, że poradzimy sobie w każdej sytuacji, a reputacja, którą pielęgnujemy, pozwoli nam skupić wokół siebie właściwych ludzi. Silne marki osobiste to Steve Jobs, Richard Branson, Oprah, Barack Obama.
Co sprawia, ze jesteś wyjątkowy? Podobieństwo jest nudne, identyczność jest nudna. Jeśli chcemy wyrównać do szeregu, zginiemy w tłumie osób podobnych, produktów podobnych. Nasza wiedza może być podobna, ale to, co nas wyróżnia, to nasze doświadczenie, wartości, przez które je filtrujemy i to, jaki wpływ mamy na życie innych osób. Nie zostaniemy zapamiętani za nasze dokonania, o ile faktycznie nie wpłynęły one na innych, nie spowodowały zmiany, nie dotknęły innych.
Seth Godin mówił, by być fioletową krową i szukać oraz akcentować wyróżniki, które powodują, że trudno obok nas przejść obojętnie.Mówił wprost – zaoferuj zwykły, dobry produkt, a ludzie nie zwrócą na niego uwagi, większość go nie kupi. Chociaż jestem zwolenniczką mediów społecznościowych, uważam, że wiele dzięki nim można osiągnąć, to dały nam poza tymi możliwościami coś jeszcze. Dały nam szum. Szum informacji spływających po naszych facebookowych tablicach. Szum kolejnych newsletterów. Szum fake newsów. Szum. Szum, przez który trudno się przebić, jeśli nie podejmiemy pewnego wysiłku i nie zastanowimy się, jak możemy stać się fioletową krową. Ikea, Amazon, Starbucks, Apple, Google – to są lub były fioletowe krowy. Dlaczego były? Bo proces tworzenia wyjątkowości prędzej czy później zatoczy koło. To, co było niezwykłe 10 lat temu, raczej nie jest niezwykłe teraz.
Z kolei Simon Sinek mówi, by zaczynać od „dlaczego”. Polecam Wam jego mowę, którą wygłosił na TEDxie. Dlaczego robimy to, co robimy. Dlaczego Apple jest, a przynajmniej było jakiś czas temu, tak innowacyjne? Przecież to zwykła firma komputerowa. Są tacy, jak inni. Mają te same talenty, dostęp do technologii, te same media, więc DLACZEGO jednak są inni?
Godin stworzył złote koło z trzema pytaniami. Na zewnątrz znajduje się „CO„. Co robimy? Z reguły każda firma, każda osoba jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Potem, bliżej środka, jest pytanie „JAK” to robimy? Jakich narzędzi, umiejętności potrzebujemy, jak je wykorzystujemy. W samym środku, w samym centrum jest pytanie „DLACZEGO„. Dlaczego robisz to, co robisz. Co Cię napędza?
Na pasji zbudowano Appla, na pasji zbudowano Starbucksa. Howard Schultz spędził wiele czasu testując różne gatunki kawy, ucząc się o niej. Kawa była jego pasją. Dlatego mógł stworzyć sieć, jaką stworzył. Dlatego pytanie o naszą pasję jest istotne. Seth Godin pisze o otaku – to coś więcej niż pasja, trochę mniej niż obsesja. To uczucie, które zmusza Cię do nabycie najnowszego modelu kolejni elektrycznej i podzielenia się swoją opinią z innymi. Pasja to jest to, co powoduje, że mamy… kurwiki w oczach. Pełni pasji ludzie przychodzili do mnie do radia.
Pasja przyciąga, pasja podnieca, pasja sprawia, że stajemy się bardziej interesujący. Pasja ubarwia życie, nadaje mu charakteru.
Ale na nic nam pasja i dobre chęci, by budować swoją rozpoznawalność, jeśli nie będziemy mieli planu. Co jest moim celem i jak chcę go osiągnąć. Gdzie chcę być widoczny i jak chcę to zrobić. W jakim czasie chcę osiągnąć założone cele. Czyjej pomocy będę do tego potrzebowała. Co, jeśli mi się nie uda. Czy mam plan B?
Plan budowania marki osobistej jest równie ważny jak plan każdego projektu, w którym bierzecie udział. Tylko z reguły, skupiając się na pracy tu i teraz, deadlinach w projektach, klientach, szefach, zobowiązaniach, zapominamy o sobie. O swoim nazwisku i tym, jak bardzo praca na to nazwisko może zmienić naszą przyszłość.
Chciałabym bardzo Cię poznać. Dlatego pozwól mi zakochać się w tobie. Nie chowaj się za logotypami, bądź odważny, pełny pasji. Pokazuj swoje umiejętności. Buduj swoją widoczność i stań się niezapomniany.
Kiedy zacząć? Możesz odłożyć start projektu „TY” na kiedyś, a możesz po prostu zacząć dzisiaj.
Podczas 9 miesięcy i 160 godzin zajęć uczestnicy dowiedzą się, jak budować silne marki z wykorzystaniem najnowszych trendów i narzędzi. Uczestnicy będą potrafili wykorzystać zdobytą wiedzę do budowania większej świadomości marki, co przyczyni się do lepszego funkcjonowania biznesu. Zdobytą wiedzę można także wykorzystać do budowania marki osobistej i projektowania własnej ścieżki kariery.
Studia przeznaczone są zwłaszcza dla:
właścicieli firm, menadżerów
rzeczników prasowych
pracowników działów PR
pracowników agencji marketingowych
osób odpowiedzialnych ze wizerunek osób publicznych
Główne zagadnienia, które będą poruszane podczas studiów, to:
Polecam, dużo wiedzy, konkretni prowadzący mający sporą praktykę!
To był 17 odcinek podcastu Positivemind Radio. Jeśli spodobał Ci się ten podcast, proszę udostępnij go i oceń w aplikacji iTunes. Dzięki temu łatwiej będzie mi dotrzeć do osób, które go jeszcze nie znają. Będę wdzięczna za każde polubienie i udostępnienie. Ten odcinek znajdziesz także na stronie markaeksperta.online/17 oraz markaeksperta.online/podcast, tam są dostępne także wszystkie wcześniejsze nagrania.
A jeżeli jest jakiś temat, który chętnie usłyszysz w podcaście, proszę napisz o tym w komentarzu.
Zajmuję się sprawną i skuteczną komunikacją. Przygotowuję i realizuję strategie PRowe, utrzymuję o kontakty z mediami, dbam o wizerunek firm, ich właścicieli i osób indywidualnych. Prowadzę spotkania, szkolenia, konferencje, warsztaty. Cieszę się, że trafiłeś na moją stronę! Skontaktuj się ze mną, jeśli masz pytania.
1 Comment
[…] Bądź rozpoznawalny, czyli jak budować swoją widoczność […]